Chrupiący spód, krem z dodatkiem białej czekolady oraz żelka z marakui.
Delikatnie słodki, orzeźwiający torcik z tropikalną nutą.
Przepis
Składniki
Chrupiący spód
- 60 g płatków kukurydzianych
- 50 g białej czekolady
- 40 g oleju kokosowego
- 2 łyżki zmielonych migdałów
- 1 łyżka posiekanych liofilizowanych malin (można pominąć)
Żelka z marakui
- 350 ml pulpy z marakui
- 3 czubate łyżeczki żelatyny
Krem z białą czekoladą
- 70 g białej czekolady + 50 ml śmietanki kremówki 30%
- 250 g mascarpone
- 350 ml śmietanki kremówki 30%
Wierzch
- 150 ml pulpy z marakui
- 1,5 łyżeczki żelatyny
Wykonanie
Chrupiący spód
Płatki kukurydziane drobno pokruszyć.
Olej kokosowy rozpuścić, zdjąć z palnika i dodać połamaną na mniejsze kawałki czekoladę.
Wymieszać, aż czekolada się rozpuści, następnie dodać pokruszone płatki, zmielone migdały i maliny liofilizowane.
Całość dokładnie wymieszać, po czym powstałą masą wylepić spód tortownicy (20 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Żelka z marakui
Żelatynę rozpuścić w 50 ml gorącej wody.
Pulpę z marakui przelać do garnuszka i lekko podgrzać.
Zdjąć z palnika, wymieszać z gorącą żelatyną i wystudzić.
Tortownicę (lub okrągły pojemnik) o średnicy 15 cm wyłożyć szczelnie folią spożywczą i przelać do niej marakuję.
Wstawić do lodówki, aby żelka stężała.
Żelkę można przygotować dzień wcześniej.
Krem z białą czekoladą
50 ml kremówki lekko podgrzać, zdjąć z palnika i dodać połamaną na mniejsze kawałki czekoladę.
Wymieszać do rozpuszczenia się czekolady i pozostawić do wystudzenia.
Mascarpone i 350 ml śmietanki ubić z cukrem pudrem i powoli wlewać wystudzoną czekoladę, cały czas miksując.
Wierzch
Żelatynę rozpuścić w 30 ml gorącej wody.
Pulpę z marakui przelać do garnuszka i lekko podgrzać.
Zdjąć z palnika, wymieszać z gorącą żelatyną i pozostawić do wystudzenia oraz lekkiego stężenia.
Składanie tortu
Na chrupiący spód tortu wyłożyć połowę kremu i równomiernie rozsmarować.
Następnie położyć żelkę z marakui i na niej rozsmarować pozostałą część kremu.
Na wierzch wylać lekko tężejącą marakuję i wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.
Smacznego